Najnowsze wpisy, strona 5


lut 15 2006 nie mów. nie uwierzę.
Komentarze: 4

zgodziłam się na papierowe serduszka i wieczory poza.

P. już w L..dynie. Swoją drogą to wcale nie tak daleko. Wcale. Życia osobno.

i ktoś przynosi słonecznik! przyznać się no już! Panna na komercyjne zaloty się nie nabiera (przymrużone oko na słowo 'zaloty'. nie myśleć sobie nic.) Wczoraj z ulubionymi słuchaliśmy pana I. uderzającego w serca sceny. To nam wystarczy żeby nie zwariować.

zapatrzona w muzykę.

[za to dzisiaj należy mi się wolne. prawda?]

ap tu dejt (jakby to K. określił):

boli mnie biodro. i mam pustą lodówkę. i tyle :)

Nadziejaikropka : :
lut 04 2006 melodramaty sarkastyczne.
Komentarze: 9

I to, że P. mówi o bzdurnej Anglii i o tym, że przecież zależy i do cholery, że zatrzymać jeszcze można, że może nie jechać. Patrzy wyczekująco w zielonym świecie, a panna wstaje i wychodzi. Czasu się nie zatrzymuje.

Szuka się wszystkiego nie tam gdzie trzeba.

I. układa jakieś historie o przeznaczeniach i o tym, że a nie mówiła. Oczy krzyczą jej w twarz, że brednie, że chaos i absurd czysty. Dzieje się dużo dobrego, co łowi się trudno, tak trudno na cienkie nitki włosów nawleka i z powrotem chowa w beżowe pudełka Poczty Polskiej. Listy najdziwniejsze przychodzą. Żeby na kartkach zaoszczędzić i powiedzieć, że to osobiście trzeba. Boję się wszystkich osobiście.

I pójdę dziś na spacer. I zwariuję.

nawet mnie w śniegach nie znajdziesz
leśnych gór wariatów.

Nadziejaikropka : :
sty 30 2006 Bez tytułu
Komentarze: 4

a na nim leżała martwa koleżanka.

[*]

Nadziejaikropka : :
sty 27 2006 skrzyknę na miłość boską na moment anioła...
Komentarze: 7

Wpada się na ludzi, których wcale ale to wcale nie cieszy nasza obecność. Z zaskoczeniem na oczach.

A Panna biega po ulicach i krzyczy coś o ucieczkach i białych czekoladach bez snów. Zamierzeniem pichconych sałatek jest bycie za ostrymi, a jajka specjalnie tłuką się w reklamówce. Bo to że budzę się rano i myślę jakby to było w innym szczęściu przykrytym wiekiem XVI. I czy by mnie na stosie spalili za życie heretyczne? I że jestem już inną osobą. Z obcą twarzą i uśmiechem obcym i że boję się wszystkiego i myślę za dużo o m.....e i nawet to słowo brzmi strasznie.

A Bratnie Dusze i to że ponoć czuje się od razu?  P. spogląda zza muzycznej zasłony i wplątuje dłoń we włosy. I wszystko znowu inaczej. A zmieniać się wcale nie musi na Lepsze.

I takie głupie myśli po głowie chodzą, wiesz? Nie w tę stronę, w którą być powinny... na opak i obok.

Nadziejaikropka : :
sty 20 2006 'światełka na niebie szeleszczą'
Komentarze: 8

I wszedzie dużo mnie. I w piosenkach jesteśmy. I mocno się żyje. I m a t u r a l n i e. I polonistycznie. Książki o elfach panna czyta i ucieka w krainy magiczne.

Planuje się Gdańsk i Sopot jakiś. I pije się wino grzane i walczy z chłodami.

Dom wygląda mniej znajomo kiedy wraca się do niego na sen. I czasem żałuje się wszystkich zapomnień i nawet się tęskni i dziwi bardzo samej sobie. A samego źródła tęsknoty okreslić się nie da. To tak żeby mieć po co żyć?

i szablon mam nowy. ha!

Nadziejaikropka : :