Marazmy marazmami ale żyć trzeba dalej. Rozumienie potrzeb secound side? Nie rozwlekam się.
Aniołom marzną skrzydła po raz koleiny. Tu następuje wołanie o pomoc bo stawać na parapetach już nie chcą. (puf puf puf) życie popłynęło swym parowcem poprzez szarawe morze... niestety dalej.
Niebo to jednak studnia
Edward Stachura
Niebo to jednak studnia
a więc tyle cembrowin
ile smutku i gwiazd
Lecz najsmutniej jest wtedy
kiedy skalpel księżyca
otwiera obłok
jak brzuch delfina
To były moje najwspanialsze urodziny... a 18 białych lilii pachnie w moim wazonie :-) Jestem szczęśliwa tak szczęśliwa jak nigdy dotąd. Uwielbiam płakać ze szczęścia bo to są łzy nad łzami! I takie zaskoczenie... cudowne.
i to wcale nie było tyle dni ile miało być !! :D:D Nie wiem jak to opisać, żeby przekazać dokładnie całe szczęście jakie teraz usiadło i nie chce wstać z mojego serducha.
i strach żaden wcale nad ranem mnie nie budzi... już nie!
i nawet wiem co można w życiu...
Kocham :*
Od dziś jestem pełnoletnia. Amen. :D
A teraz idę balować, świętować etc... :P
Dużo złego i mało siły... a przecież nadal trzeba się uśmiechać.
I głupią wydaje się prośba o modlitwę. A jednak proszę.
A jutro... czy ktoś będzie pamiętał? Co jest jutro....?
"(...)do lotu cicho się zbierają, gdzieś je poprostu niesie.."
Przytulenie.
Chodzą tacy po świecie, co to na nich spojrzeć wystarczy i uśmiech wypływa i ciepło ogarnia i za to chwała światu temu, że pozwala żyć jeszcze aniołom.
Otwierajmy oczy na takich... kochanych...
na aniołów naszych.