Komentarze: 8
Chciałam napisać, że żyję. Że jestem groteskowa. I nie umiem pisac poważnie. Więc nie piszę. o!
(i wczoraj u dentysty byłam i teraz boli mie ząb. A to chyba na odwrót. I że nie patrzę po swojemu tylko takim innych wzrokiem. A tańczyć tango to przecież nic złego. Na ulicy. I rozmowy z ciekawskim pan z restauracji. I owa restauracja właśnie. I dużo się dzieje. )
I to że karty powiedziały o wszechobezym pechu i nadciągających kłopotach. A jednocześnie spełnieniu marzenia. I co teraz? A dzisiaj zebranie :]