Archiwum 28 września 2005


wrz 28 2005 i z iskry wskrzeszę cię zachwytem
Komentarze: 6

I zaczęło padać nad nocą, a krople nie miały siły ulatywać w niebo. Księżyc zaszklił się słonecznym okiem. O p a t r z n o ś c i .

Można by dodać nostalgiczne pouczenia, że przecież załamywać się nie wolno... można by powiedzieć więcej ponad niedopowiedzenia. Różne rozpaczliwości. I znowu kogoś kto weźmie za rękę i powie. To Jest Droga! Przynieś mi proszę gałązkę oliwną i powiedz, że kwitnie w tej jesienności. Żeby nie było snu kwitnącego smutnym deszczem w marzeniu.

Przecież jak padać to radośnie. Prawdziwość?

"Nie jesteśmy sami Sto miliardów Słońc nie idzie nigdy spać" E.S.

Nadziejaikropka : :