Archiwum 09 lipca 2005


lip 09 2005 "Ty się do mnie pochyl róża-bóg"
Komentarze: 9

W wazonie pomarańczowe i żółte lilie... Dzień miał zapach zielonego groszku i poziomek.

Mam mojego osobistego, cudownego, przytulnego mężczyznę. Mężczyzna ma jakieś 15 centymetrów. Na imię Zygfryd. Mężczyzna jest koszatką. Uwielbia słuchać Janis Joplin... i stachurowską prozę.

A wczoraj ta impreza... Chwała za to A. W końcu taka prawdziwa... była potrzebna. Bardzo. Powroty wczesno-ranne... Jakieś przytulenie. Przyjaciele. Spotkania balkonowe... (na bratkowym ogrodzie wiszącym).

i alkohol... dużo.

Absynt?... i jakieś coś...

Nadziejaikropka : :