Komentarze: 9
W wazonie pomarańczowe i żółte lilie... Dzień miał zapach zielonego groszku i poziomek.
Mam mojego osobistego, cudownego, przytulnego mężczyznę. Mężczyzna ma jakieś 15 centymetrów. Na imię Zygfryd. Mężczyzna jest koszatką. Uwielbia słuchać Janis Joplin... i stachurowską prozę.
A wczoraj ta impreza... Chwała za to A. W końcu taka prawdziwa... była potrzebna. Bardzo. Powroty wczesno-ranne... Jakieś przytulenie. Przyjaciele. Spotkania balkonowe... (na bratkowym ogrodzie wiszącym).
i alkohol... dużo.
Absynt?... i jakieś coś...