Archiwum 06 grudnia 2005


gru 06 2005 tup tup
Komentarze: 6

Myśli prawe i myśli lewe.

Stop-nio-wo.

On się opiera swoim cieniem o Twoje oczy. Przydeptuje włosy. A później uklęknie i powie zostań moją.

Uciekasz do swojej Nibylandii. Żeby Piotruś Pan nie musiał umierać.

Poranna piosenka w noc zaciśnięta spod powiek umysłów...

Zawsze będę mogła powiedzieć, że to z wyboru. Za kilka lat.

[czy ktoś mnie rozumie?]

Wyjeżdżam sobie. Berlin. Na ciasto sobotnie wrócę do Ciebie moja A. [Wszystkiego najlepszego. I nie waż mi się przeczytać tego wcześniej niż 9 grudnia!]

Nadziejaikropka : :