Komentarze: 6
Myśli prawe i myśli lewe.
Stop-nio-wo.
On się opiera swoim cieniem o Twoje oczy. Przydeptuje włosy. A później uklęknie i powie zostań moją.
Uciekasz do swojej Nibylandii. Żeby Piotruś Pan nie musiał umierać.
Poranna piosenka w noc zaciśnięta spod powiek umysłów...
Zawsze będę mogła powiedzieć, że to z wyboru. Za kilka lat.
[czy ktoś mnie rozumie?]
Wyjeżdżam sobie. Berlin. Na ciasto sobotnie wrócę do Ciebie moja A. [Wszystkiego najlepszego. I nie waż mi się przeczytać tego wcześniej niż 9 grudnia!]