Archiwum 15 września 2005


wrz 15 2005 "Spotkali się Któryś tam raz Śpiąca...
Komentarze: 8

Spotkanie z kimś pod kasztanem (!). Bo gdzie bardziej jesiennie? Już jesiennie. Uderzająco-o-parapet. A tajemnicą siódmą to przecież bycie-w-niebycie (bo On nie zgadł.. no! jak można nie wiedzieć? To wszystko to przecież na czytaniu w myślach... to dobrze chyba?).

A później z Innymi zupełnie w Centrali (aUtystycznej). Dyskusje nie-dziwne. W klimacie ulubionym. Ktoś tak z boku patrzący mógłby chyba pomyśleć:

- Toż to nienormalnie zwyczajni nie-pijani (to na początku) alkoholicy!

(ale miło.. i dyskusje o moim wyborze bez mojego udziału. Zadziwiająco częste ostatnio.)

- Jak myślisz uda jej się?
- No co ty chyba nie wierzysz? Za dużo. 50. 50. 50. 50. 50... na jedno miejsce!
- Ale tak nie można mówić. Próbować! Próbować trzeba. Jak nie spróbuje to się nie dowie.
- Ale ja tylko obiektywnie...
- Obiektywnie nie można. Obiektywnie trzeba wierzyć!

Zwariowałam i przepraszam Pana bardzo Ta doniczka mi nie odpowiada. I nie jestem stokrotką. A wogóle to kto to widział żeby stokrotki w doniczkach sadzić? He? Ale ja nie udomowiona. Ja polna i łąkowa... No dobra już niech Panu będzie z tą stokrotką. Oj. A  z tym zapachem to przesada. No przecież, że stokrotkami! A czym pachnieć fiołkami mam? Przecież ja stokrotka...

Nadziejaikropka : :