Archiwum 01 sierpnia 2005


sie 01 2005 Moje słowo, Twego słowa pogłos
Komentarze: 9

Stanowczo od prawie 48 godzin nie byłam w domu od 30paru nie spałam i dobrze mi. Bo noc dziś w najbardziej magicznym miejscu jakie znam. Najcudowniejszym i najcieplejszym. Z Ludziami Muzycznymi... i ach dyskusjami do 6 rano. Bo tam gdzie byłam pokój każdy w kwiatach na szkłach malowanych, w nutach, w fortepianach, skrzypacach i gitarach. Najwspanialsze na ziemi miejsce. I z taką Miłością w sobie. Żeby już nie wracać do codzienności... (a jeśli dom będę miał to będzie...)!

I taki adapter prawdziwy.. I naprawdę prawdziwie The Doors.. I Joplin Pani i.. i kurcze brakowało takiego czegoś takiej iskierki a teraz zapaliła się. Jeśli o szczęściu mowa to teraz jest szczęście moje największe, najcudowniejsze szczęście. Bo tak niewiele potrzeba czasami :) I wschód słońca tak przyjacielsko oglądany z ogrodu, gdzie lilie białe rosną moje...

Wracając do przyzwyczajenia nie-jedzenia.

A do Bydgoszczy ktoś się za mną wybiera?

W chłodnej, pustej godzinie
Na swój los się odważyć
Nim twe szczęście cię minie
Trzeba marzyć
Nadziejaikropka : :