Archiwum 01 czerwca 2005


cze 01 2005 "Buka siedziała na plaży i czekała."
Komentarze: 11

I przysłał Cudowniak zaproszenie na przysięgę. Cudowniakowi niestety ma obecność się nie dostanie w zaszczycie. A przecież chciałabym bardzo. Bardzo naprawdę. Ubolewam.

Ja idę ulicą i Ja patrzę i Ja widzę Pana... Pan stoi i patrzuje na mnie swoistymi (swymi) oczkami. I Pan podchodzi i mówi,
że też jest drzewem (też?). Ja marzyłam by drzewem się stać, ale czy to aż tak widoczne być może? Może mam buzię taką drzewiastą? A we włosach tańczą słowiki... (?)
A korzenie? Gdzie ja mam zapuszczone? No gdzie ja tam... drzewem...!

Porozmawiać chciałam jeszcze o drzewieniu się moim ale Pan uciekł mi Autobusiastym-Takim-Czymś.

I zerwały się wczoraj koraliki, właśnie przed takim ważnym czymś. To znak musiał być! Bo to były najstarsze ze starych koraliki.

My wieczne Dzieci tańczmy dziś w rytm życia!

Świat wariuje. Na Chwałę!

Nadziejaikropka : :