Komentarze: 4
Przepraszam za brak siebie.
Przychodził do mnie w nocy, kiedy było tak cicho, kładł się na moich powiekach i otulał mglistą czernią, później całą paletą barw… Mój-Sen.
Zabiera tęsknotę… nie wiem, czemu tak. Tak łatwiej.
Czym jest szczęście?
(Masa pracy, przygotowań… już w niedzielę… - tutaj okrzyki radości i entuzjazmu i krzyki dziwne bezimienne „Hurra! Hurra!”- a internet mi kaputt)
Notka dodana by BieRdonka (nie bylabym soba gdybym o tym nie wspomniala :P )