Archiwum 01 marca 2006


mar 01 2006 właściwie to nie-czytelna, wiesz?
Komentarze: 8

i sama już nie wiem
czy to ja wpisana
między dwie dłonie do ust przymarznięte
czy ty mnie wplątujesz supełkiem różańca
w smutne paznokcie rozdrapanych ścian
wieczorem marzniemy zaległą piosenką
wilgotnych oparć spływających krwią
winem płaczemy
w koperty z listami
zapominając na jaki zaśpiewać nas ton

i sama już nie wiem
czy biedna iluzja
kwiaty kupuje na zeszyt w ogrodzie
kiedy siedzimy oparci o siebie
z pleców zdrapując szron

Bo to jest tak, że dawo nie byłam w TEN sposób. A tak chcę. I wszystko już ustalone. Cała przyszłość wbudowana w tak musi być. W G...ni cudownie i nadmorsko, a teraz się wraca do smutnej rzeczywistości. Tylko do To...ia na wyjazd się czeka. Do środy. Byleby. A wcale nie jest tak jakbym chciała, wiesz? Myśli się tylko czasem, dlaczego w Londynie wciąż pada.

Nadziejaikropka : :