maj 05 2005

Między nocą a dniem nagle zatrzymałam...


Komentarze: 8

TĘSKNIE!!!!!! (a przecież to dopiero drugi dzień - drugi z 20 pozostałych)

potok kamieni
wy-ru-szył
błękitnym szlakiem
spadając z nieboskłon
i zraszając trawy
bordową rosą

deszczu nie lubić można

Nie lubie jak ktoś się wpimpuje do życia mego i mówi jak to wiele zawdzięczam tej osobie. Ja wole myśleć, iż to co mam zawdzięczam sobie samej. Nie wolno uzależniac się od innych niechcianych... Ja wiem co dzięki komu mam. Ja wiem i nie trzeba mi o tym przypominać (wypominać?). Zgniła truskawka taka mówić mi co mam robić nie będzie. No nie?

Umieć doliczyć się trzynastki w czternastce cudem się nie staje wcale w obliczu doliczenia się ciebie we mnie...

Nadziejaikropka : :
08 maja 2005, 09:08
Oj, kopnij porządnie z glana a wyleci z życia raz na zawsze. Wynieść na kopach takich ludzi!
07 maja 2005, 14:35
no jasne że tak.. :) a te dni mina szybko... oby ;)
07 maja 2005, 10:56
Ja tez tego nie lubię.Trzeba cenic niezaleznosc i znac wlasna wartosc.
kurtek
06 maja 2005, 10:19
20 dni? Wytrzymasz ;)
Dziadek
06 maja 2005, 09:01
Po prostu nie daj sobie wypominać :)
panna-niewidoczna
05 maja 2005, 18:52
Ja kurcze wiedziałam, że znam ten styl pisania :) ale dopiero w linkach Kurtka wpadłam na top, że to twój nowy blog Asiulku :)
Co do notki...Mi raczej zawsze wypominaja, a nie przypominają :/
www.janemo.prv.pl
05 maja 2005, 15:57
pisze tego samego komenta co moj poprzednik bo tak samo sadze no i wszytsko ajsne
05 maja 2005, 15:09
taaaaaaaa, i wszystko jasne :P

Dodaj komentarz