I że ponoć zaczynamy żyć d o r o ś l...
Komentarze: 8
I było bardzo fajnie i ładnie. I kuchenne rozmowy z J. co to go już lat kilka nie widziałam. Jakieś herbaty, jakieś obietnice. Ten zapach znajomy i przez chwilę, ale przez chwilę tylko... I dużo a l k o h o l u. I ludzi też dużo. A nasza O. biedna szafkę w kuchni nawet potrubowała. I mówią, że teraz już nie wypada ta cała d z i e c i n n o ś ć, kiedy ten rok taki, o taki własnie. Bo teraz już trzeba żyć czym innym. A kiedy dorosnę i będę taką Dużą Dziewczynką to usiądę w babcinej pozie wyniosłej mądrością i powiem, że zawsze bałam się starości. Bo chcę ciągle w mojej Nibylandii kochać usta Piotrusia Pana.
A ja się trzymam głupich bajek które kończą się bardziej niż rzeczywistość.
I tylko może nauczę się mocniej być i uwierzę i czasem będę zatrzymywała świat, na chwilę, krótką chwilę żeby krzyknąć mocno jakimś upadającym szczęściom, że taki bieg to nie wypada.
I w tym roku wszystko mi się uda.
(śpiewa dorosła Wendy)
Piotrusiu Panie! Jesteś snem,
który za dnia nie gaśnie.
Najlepiej przecież sama wiem,
żeś pan mej wyobraźni.
To nic, że zapomniałeś mnie,
że pamięć twa nietrwała –
bo w niej zajęła miejsce me –
w pamięci twojej miejsce me –
córeczka moja mała.
Piotrusiu...
Wiem – zawsze póki na ten świat
przychodzić będą dzieci –
to odnajdować będziesz ślad,
po którym do nich lecisz.
I będziesz je zabierał tam,
gdzie kraj Niebywalencji.
A gdy dorosną, to już sam –
a gdy dorosną, to już sam
nie wrócisz po nie więcej.
Nie wrócisz...
A mamom, których serca drżą
o ich najdroższych smyków,
zabierać mamom będziesz to,
co maja w ust kąciku.
Ten pocałunek, co go nikt –
nikt inny nie dostanie –
ty jeden weźmiesz, żeby znikł –
ty weźmiesz, by wra
Tego WSZYSTKIM życzę. :-)
ślicznie to ujełaś:)
Dodaj komentarz