sty 08 2006

czarownice mają oczy z cienkiego zielonego...


Komentarze: 7

I napisać by się chciało, że jak grom z jasnego nieba dociera nagle fakt, że przecież nic nie trwa wiecznie i wszystko się kończy. I że profesor W. człowiekiem był niezwykłym. I że nikt nam już Bajek opowiadał nie będzie. I nie sprowadzi już naszych zbłąkanych umysłów na właściwie matematyczne tory. I że... tyle kwiatów to tylko dla dobrego człowieka. A przez zasadę nie płakania na pogrzebach ucieka się wcześniej. A potem marznie i grzeje herbatą z rumem i żali w rękaw K. I wszystko cholera się takie inne wydaje. Przez jedno the end.

Tak się zaczyna dorastać.

Nadziejaikropka : :
11 stycznia 2006, 21:07
nie wiem co napisac....
09 stycznia 2006, 14:44
z prochu powstałeś i w proch się obrucisz..taka jest kolej losu jak to powiedziała Madziulka...
09 stycznia 2006, 12:52
.
Dotyk_Anioła
09 stycznia 2006, 08:28
A jeśli ja mam zielone oczy, to znaczy, że należe również do kręgu czarownic?

Dorastać... Tak...
08 stycznia 2006, 22:58
No właśnie, ten czas, to życie.
08 stycznia 2006, 22:46
No taka jest kolej losu...niestety...
08 stycznia 2006, 21:59
ano, bajek o płaszczakach juz nie bedzie :((((( świeczka dla Wilka [*]

Dodaj komentarz