paź 31 2005

.


Komentarze: 6

Ugotowałam obiad. Dom posprzątałam. I siedzę tak w starej koszulce, starych dżinsach i w chustce nie-pod-kolor na szyi wyglądając poprostu seksownie ;) Nie mam dziś siły na głębsze filozoficzne wynurzenia toć ja prosta kobieta.

A ona jeszcze raczy wejść i stwierdzić, że TU patrz TU jest  k u r z u  ziarenko! Padam na twarz w akcie pokory.

Długie rozmowy z IksemPe. Ze JA ranię, że specjalnie!! Że wrrr.. aż się krew we mnie gotuje! [-Czym jest dla Ciebie Miłosć? - Miłość nie istnieje (wzrok twardo wpatrzony w te dwie źrenice na przeciwko)]

Ja poporstu bardzo nie lubię jak ktoś (ktoś komu nie dałam takiego pozwolenia) się wtrąca w me jakże interesujące życie uczuciowe. Bo co mam zaraz całą historię mych niedoszłych szczęść opisywać? Związków eksplodujących niepowodzeniami i wzajemnym ranieniem!!!??? Dosyć! Krzyczę dosyć!

Nadziejaikropka : :
31 października 2005, 23:13
posprzątałaś i jeszcze źle :> uwielbiam stare dżinsy, stare koszulki, najlepiej męskie, brudne i xxl. uczucia to indywidualna kwestia, ciężko ocenić ich słuszność...
31 października 2005, 22:15
Nie mam pozwolenia. Nie wtrącam się... (Chociaż podoba mi się ubiór,- a szczególnie, końcówka zdania)
31 października 2005, 21:55
ouu jeaaa, krzyczmy razem aaaaaaa !! :))
31 października 2005, 21:08
Krzyczę razem z Tobą. I że też Ci się tak chcę dzień pracowitością spowijać :)
padaPada
31 października 2005, 16:41
Tak tzrymać. I jeszcze z poł obrotu z pięty w czoło.
31 października 2005, 16:36
Jak pracowita Panna :)

Pokrzyczymy razem głośno? :/

Dodaj komentarz