Archiwum styczeń 2006


sty 30 2006 Bez tytułu
Komentarze: 4

a na nim leżała martwa koleżanka.

[*]

Nadziejaikropka : :
sty 27 2006 skrzyknę na miłość boską na moment anioła...
Komentarze: 7

Wpada się na ludzi, których wcale ale to wcale nie cieszy nasza obecność. Z zaskoczeniem na oczach.

A Panna biega po ulicach i krzyczy coś o ucieczkach i białych czekoladach bez snów. Zamierzeniem pichconych sałatek jest bycie za ostrymi, a jajka specjalnie tłuką się w reklamówce. Bo to że budzę się rano i myślę jakby to było w innym szczęściu przykrytym wiekiem XVI. I czy by mnie na stosie spalili za życie heretyczne? I że jestem już inną osobą. Z obcą twarzą i uśmiechem obcym i że boję się wszystkiego i myślę za dużo o m.....e i nawet to słowo brzmi strasznie.

A Bratnie Dusze i to że ponoć czuje się od razu?  P. spogląda zza muzycznej zasłony i wplątuje dłoń we włosy. I wszystko znowu inaczej. A zmieniać się wcale nie musi na Lepsze.

I takie głupie myśli po głowie chodzą, wiesz? Nie w tę stronę, w którą być powinny... na opak i obok.

Nadziejaikropka : :
sty 20 2006 'światełka na niebie szeleszczą'
Komentarze: 8

I wszedzie dużo mnie. I w piosenkach jesteśmy. I mocno się żyje. I m a t u r a l n i e. I polonistycznie. Książki o elfach panna czyta i ucieka w krainy magiczne.

Planuje się Gdańsk i Sopot jakiś. I pije się wino grzane i walczy z chłodami.

Dom wygląda mniej znajomo kiedy wraca się do niego na sen. I czasem żałuje się wszystkich zapomnień i nawet się tęskni i dziwi bardzo samej sobie. A samego źródła tęsknoty okreslić się nie da. To tak żeby mieć po co żyć?

i szablon mam nowy. ha!

Nadziejaikropka : :
sty 15 2006 Nie odnajdzie więcej nas ta sama chwila..........
Komentarze: 14

I było tak cudownie!! Nie potrafię opisać. Poporstu tak jak miało być wszystko wymarzone. I sukienka i wszystko. I P. taki dobry i wyrozumiały i cudowny. I wszystko, no wszystko poporstu... I nogi bolą strasznie i nie-zapomne-do-końca-życia. I 'przezyj to sam' wtulone w A. i jakieś wygibasy z K. i szaleństwa i było najwspanialej jak być mogło i ludzie najpiękniejsi i powrót do domu o 6. Do tej pory się myśli, że może taka studniówka to się przyśniła tylko... że te wszystkie oczy, te polonezy, czerwone naszyjniki i sukienki z bajki. I z M. przytulańce i nawet nauczyciele bardziej ludzcy ;) Najkrótsza i najpiękniejsza noc w życiu. Stanowczo!

Na życie patrzysz bez emocji
Na przekór czasom i ludziom wbrew
Gdziekolwiek jesteś, w dzień, czy w nocy
Oczyma widza oglądasz grę

Ktoś inny zmienia świat za ciebie
Nadstawia głowę, podnosi krzyk
A ty z daleka, bo tak lepiej
I w razie czego nie tracisz nic

Przeżyj to sam, przeżyj to sam
Nie zamieniaj serca w twardy głaz
Póki jeszcze serce masz

Widziałeś wczoraj znów w dzienniku
Zmęczonych ludzi, wzburzony tłum
I jeden szczegół wzrok twój przykuł
Ogromne morze ludzkich głów

A spiker cedził ostre słowa
Od których nagła wzbierała złość
I począł w tobie gniew kiełkować
Aż pomyślałeś milczenia dość

Przeżyj to sam,...

Perfect - "przeżyj to sam"
(musiałam to napisac ;)

Nadziejaikropka : :
sty 11 2006 każdego dnia wypada mnie przytulać ;)
Komentarze: 5

Z minuty dorosłej

Prawa noga biega szybciej od lewej i ucho jedno słyszy lepiej niż drugie, a sweter nie jest taki ciepły jak byc powinien zimnymi porankami. Znowu wstaję widząc wschody słońca i niebo za mało niebieskie. Mówisz, że nie potrafisz się uśmiechać, a ja ci niosę dom pachnący kawą z wanilią i zaraz, że tutaj można by zamieszkać i usypiać w tym zapachu. Autobusy się buntują i demony jakieś jeżdżą nie-tak-jak-powinny. Wszystko umiera w wielkim kartonie jako owoc sprzątania przeszłości. Nie poetyzując powiem, że odkurzyłam szuflady ;) A czytam Poświatowską, czytam Staffa i jeszcze diamenty w popiołach czytam.

Z 719 minut dzieckiem podszytych

Ulice małym uśmiechem. Bo te autobusy to śmieszą tak naprawę i to, że jadę nimi krócej niż wychodzi mi samo odnalezienie przystanku. I że matury mnie wcale nie zjadły i żyję jeszcze chociaż tak malutko malutko. Uczę się malować i pisać piosenki studniówkowe. I czekam na sobotę. I to że ten tydzień miał być tragicznym i ciężkim, a wszystko tak naprawde się udaje. Często siedzimy w pustych knajpach mówiąc smutne rzeczy, których żadno nie chce słuchać. I jestem dumna z mej altruistycznej szczodrości i proszę mi naiwniactwa nie zarzucać. I już wcale a wcale nie chcę się zmieniać. Znowu widać wielkie wozy. I dobrze mi. Z tym P. na zaproszeniu mi do twarzy ;)

I że zawsze mówiłam o Stachurze jako o człowieku mądrym przecież:

W dwudziestym pierwszym wieku jedynym rozsądnym zajęciem jest walczyć o pokój albo upijać sie systematycznie

 [Edward Stachura]

Nadziejaikropka : :